Czy instytucje i firmy powinny brać udział w edukacji młodzieży?

Podstawowym warunkiem nauczania i kształcenia młodzieży powinno być ukierunkowanie ich i przysposobienie do zawodu, w którym otrzymają kończąc swoją edukację. Popularnością cieszą się targi pracy, na których wiele o różnych branżach firm przedstawia głównie młodzieży swoją specyfikę, chcąc być może zachęcić ją do tego zawodu. Być może, dlatego że w ślad za prezentacją właściwie nic nie idzie. Nie ma opracowanego programu, który pomógłby młodym ludziom w wyborze. Jeżeli amerykański uczeń szkoły średniej o określonym profilu odbywa w firmie praktykę, a jego przełożeni są z jego pracy zadowoleni, i planują go w przyszłości u siebie zatrudnić, inwestują w jego naukę już na tym poziomie. Uczeń otrzymuje kredyt na kontynuację nauki w danym kierunku i jeżeli zakończy edukację i zwiąże się z firmą – sponsorem, nie musi go zwracać. Ma wykształcenie, ma pewną pracę, od momentu ukończenia edukacji stoi na własnych nogach, może już konkretnie planować swoje dalsze życie i karierę zawodową. Nie rozumiem, dlaczego mając dobre wzorce w innych krajach, sprawdzone przykłady, nasi rządzący majstrują bez przerwy w wielu dziedzinach naszego życia, nic dobrego z tego nie wychodzi – zamiast spróbować przenieść te przez lata wypracowane przez innych metody na rodzimy grunt. Czy każdy program koniecznie musi być autorski i do kitu?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here