Pielęgniarstwo studia zaoczne

W ostatnim czasie wiele szpitali boryka się z problemami dotyczącymi braków kadrowych. Nie ma kto zajmować się pacjentami po różnych zabiegach czy chorobach. Dlatego rząd podjął decyzję o wprowadzeniu w życie nowelizacji ustawy o zawodzie położnej i pielęgniarki. Na tej podstawie licencjat z położnictwa lub pielęgniarstwa można zdobyć bez konieczności rezygnowania z pracy i podejmowania się studiów stacjonarnych. Jest to duży przełom, wiele osób będzie mogło uzyskać zamierzone wykształcenie po ukończeniu studiów niestacjonarnych.

Dlaczego pielęgniarki będą mogły studiować zaocznie?

Projekt dotyczący regulacji ustawy o zawodzie pielęgniarki i położnej Ministerstwo Zdrowia skierowało do konsultacji społecznych. Uzasadniając projekt stwierdzono, że przepisy, które obecnie obowiązują nie dopuszczają możliwości zdobycia tytułu licencjata z pielęgniarstwa i położnictwa w formie zaocznej. Auto projektu zaznaczył, że nawet w przypadku jednolitego kształcenia na studiach lekarskich lub dentystycznych możliwość prowadzenia studiów niestacjonarnie istnieje.

Plan projektu zaznacza, że liczba godzin na tym kierunku i czas jego trwania będzie taki sam jak w przypadku studiów stacjonarnych, aby studenci nic nie stracili. Taka forma kształcenia będzie skierowana głównie do osób, które są aktywne zawodowo, a chciałby uzyskać kwalifikacje umożliwiające pracę w zawodzie położnej lub pielęgniarki. Zainteresowanie takimi kierunkami wbrew pozorom jest całkiem duże szczególnie wśród osób, które wykonują inne medyczne zawody jak np. ratownictwo medyczne.

Pielęgniarek jest za mało

Mówi się, że projekt ma stanowić rozwiązanie problemu ze zbyt małą liczbą pielęgniarek. Liczne badania społeczne i sondażowe, cały czas pokazują, że liczba pielęgniarek pracujących w swoim zawodzie jest zbyt mała.  W 2015 roku na tysiąc mieszkańców Polski wskaźnik wynosił 5, 2. Zgodnie z doniesieniami Ministerstwa Zdrowia z 2018 roku, w porównaniu do 2014 roku liczba aktywnych zawodowo pielęgniarek wzrosła o 13 417, a liczba aktywnych zawodowo położnych wzrosła o 2891.

Resort twierdzi, że powodem takiego stanu rzeczy, jest wzrost wynagrodzeń oraz znacząca poprawa warunków pracy. Minister zdrowia stwierdził, że pierwszy raz udało się doprowadzić do tego, że 100% absolwentów kierunków: pielęgniarstwo i położnictwo odebrało prawa do wykonywania swojego zawodu. W poprzednich latach zdarzało się, że nawet 30% absolwentek nie podejmowało się pracy w swoim zawodzie, a czasem nawet w ogóle nie odbierało dyplomu i rozpoczynało pracę gdzie indziej.

Jednak mimo pozornej zmiany sytuacja związana z pielęgniarstwem nadal pozostawia wiele do życzenia. Minister zdrowia zaznacza, że aby można było trwale zatrzymać odpływ demograficzny, potrzebne jest wykształcenie około 8 tysięcy pielęgniarek co roku. W tym momencie studia zaczyna około 5 tysięcy osób, jednak nie wszystkie je kończą.

[Głosów:1    Średnia:1/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here